baner do artykułu: mity dookoła naturalnego planowania rodziny

Mity dookoła naturalnego planowania rodziny

Wokół naturalnego planowania rodziny (w skrócie NPR) narosło mnóstwo mitów. Że nieskuteczny, że to kalendarzyk małżeński, że w przypadku nieregularnych cykli nie działa.

Jak jest naprawdę? Odpowiedzi poniżej. 🙂

Czy naturalne planowanie rodziny = kalendarzyk małżeński?

Postrzeganie naturalnego planowania rodziny jako kalendarzyka małżeńskiego to jeden z częstszych mitów krążących dookoła NPR (Naturalnego Planowania Rodziny).

Jak wypełnić kalendarzyk małżeński?

Kalendarzyk małżeński jest metodą historyczną i poprzednikiem nowoczesnego NPR. Kalendarzyk – w przeciwieństwie do współczesnych metod rozpoznawania płodności – opiera się wyłącznie na historii poprzednich cykli i nie bierze pod uwagę danych z bieżącego cyklu. Opiera się na kalendarzowych wyliczeniach. Natomiast NPR bazuje na aktualnych codziennych obserwacjach temperatury spoczynkowej, śluzu, ewentualnie szyjki macicy. Dzięki temu NPR charakteryzuje się dużą skutecznością przy odkładaniu poczęcia, porównywalną ze skutecznością popularnych środków antykoncepcyjnych – w przeciwieństwie do przestarzałego kalendarzyka.

przykładowa karta cyklu do naturalnego planowania rodziny NPR, metoda objawowo-termiczna propagowana przez LMM (Ligę Małżeństwo Małżeństwu)

Skuteczność naturalnego planowania rodziny

Jak to jest z tą (nie)skutecznością NPR? Czy to prawda, że NPR jest narzędziem dobrym do starania się o dziecko, ale już średnio nadającym się do odkładania poczęcia? Czy NPR uczy otwartości na życie, dzięki swojej niskiej skuteczności?

Czy naturalne planowanie rodziny jest skuteczne?

To wszystko mity. „Gdy metody stosowane są poprawnie, prawdopodobieństwo wystąpienia niechcianych ciąż wynosi 0,4-5,0 na 100 kobiet/rok. Ich skuteczność można uznać za zbliżoną do skuteczności wielu środków antykoncepcyjnych”. Prawdopodobieństwo zajścia w ciążę przy stosowaniu metody objawowo-termicznej w ciągu roku wynosi:
– przy idealnym stosowaniu: 0,4-0,6%
– przy „typowym” stosowaniu 1,43-2,2%.
(„Ekologia prokreacji” s. 56-57)

Czy można zajść w ciążę po owulacji?

Co więcej, dla metod objawowo-termicznych przy prawidłowo wyznaczonej niepłodności bezwzględnej (w fazie lutealnej po owulacji) szansa na zajście w ciążę wynosi 0%.

Jest tylko pewien mały „haczyk”. Ta skuteczność nie bierze się znikąd. Kluczem do sukcesu jest prawidłowe stosowanie metody.

Czy to oznacza, że łatwo się pomylić? A może, że wystarczy raz zaspać i cała karta cyklu pójdzie w zapomnienie?

Nie, NPR nie jest metodą stworzoną dla ludzi idealnych. 😉 Najważniejsze, by stosować zasady określonej metody – przy prowadzeniu obserwacji, przy zapisywaniu ich na kartę i później przy interpretacji. Nie jest to możliwe, jeśli ma się braki w wiedzy:
– nie zna się (nawet nazwy) metody, którą się stosuje (np. angielska, Rötzera, model Creighton),
– nie prowadzi się obserwacji zgodnie z wytycznymi (np. obserwując śluz szyjkowy na bieliźnie),
– nieprawidłowo prowadzi się kartę cyklu (np. wybierając inną kartę niż przeznaczona do danej metody, nanosząc błędne oznaczenia),
– stosując „własne” zasady wyznaczania niepłodności (np. trzeciego dnia wyższych temperatur – bez uwzględnienia szczytu śluzu, poziomu wyższego czy pory wieczorowej).

Czy kalendarzyk to dobra antykoncepcja?

Szperając w internecie, przeglądając niektóre książki można się spotkać z danymi, wskazującymi na niską skuteczność NPR. Skąd bierze się ta rozbieżność?

Statystyki, mówiące o niskiej skuteczności NPR włączają w szacunki kalendarzyk małżeński oraz tzw. „metody domowe”. Czyli kierowanie się własnymi zasadami (wymyślonymi, opartymi na zasłyszanych wskazówkach czy częściowym poznaniu jakiejś metody) w przeciwieństwie do reguł konkretnej (i sprawdzonej) metody NPR.

Jakie są techniki obserwacji w NPR?

Samo obserwowanie siebie (pomiar temperatury, obserwacja śluzu) jest OK. Głównie na początek – żeby się wdrożyć, wyrobić nawyki, mieć czas i przestrzeń na obeznanie się, znalezienie najbardziej pasującej do pary metody itp. Ale to nie koniec – no chyba, że chce się stosować „metodę domową” 😉). Konieczna jest nauka (+ stosowanie!) konkretnej metody (np. angielskiej, Rötzera, model Creighton, NIE np. objawowo-termicznej → ten termin łączy w sobie wiele różnych metod) i rzetelne postępowanie według jej zasad.

Dlatego tak ważna jest nauka. Stąd tak często męczę Cię tymi początkami z NPR – one na serio mają wpływ na całe małżeńskie życie.

podręcznik do naturalnego planowania rodziny NPR do metody objawowo-termicznej profesora Rötzera oraz termometr owulacyjny microlife

Nieregularne cykle a naturalne planowanie rodziny

Zgodnie z definicją, nieregularne cykle to takie, w których różnice długości cyklu są znaczne, od kilkunastu dni do czasem nawet kilku miesięcy. Mniejsze różnice są jak najbardziej normalne a cykle regularne.

Dzięki temu, że metody naturalnego planowania rodziny opierają się o codzienne obserwacje (temperatury, śluzu, ewentualnie szyjki macicy) można je z powodzeniem stosować również przy mniej regularnych cyklach. Długość cyklu ma tu znaczenie drugorzędne, najważniejsze są obserwacje organizmu.

Czy NPR jest skuteczne przy nieregularnych cyklach?

Nawet więcej – NPR może pomóc w wyłapaniu nieprawidłowości występujących w cyklu i tym samym, być pierwszym krokiem do zadbania o stan zdrowia. Obserwując swój cykl, kobieta jest w stanie naprawdę wiele wyczytać o swoim zdrowiu – jak działają jej hormony, czy prowadzi zdrowy styl życia, jak dobrze jej organizm jest przygotowany na (ewentualną) ciążę. Dzięki tej wiedzy może lepiej zatroszczyć się o siebie.

Więcej o postępowaniu w przypadku nieregularnych cykli na oficjalnej stronie do metody Rötzera.

Okres poporodowy a naturalne planowanie rodziny

Stosowanie NPR w okresie poporodowym bywa wyzwaniem, zwłaszcza jeśli to pierwsze zetknięcie pary z naturalnym planowaniem rodziny. Cykle bezowulacyjne (bez fazy wyższych temperatur), konieczność skupienia się na objawie śluzu, trudności w regularnych pomiarach temperatury po przebudzeniu, brak głowy do skrupulatnego wypełniania karty cyklu (noworodek na pokładzie). Tak, bywa ciężko, ale nie jest to niemożliwe – wręcz przeciwnie!

W okresie poporodowym zasady naturalnego planowania rodziny wyglądają trochę inaczej niż przed poczęciem – zwłaszcza zanim nadejdzie pierwsza miesiączka (poprzedzona wyższymi temperaturami). Pierwsze skrzypce gra wtedy obserwacja śluzu i (ewentualnie) szyjki macicy. Na tej podstawie, stosując regułę szczytu, wyznacza się okresy niepłodności.

Więcej o postępowaniu w okresie poporodowym na oficjalnej stronie do metody Rötzera oraz – bardziej na luzie i z praktycznymi wskazówkami u Basi we wpisie „NPR po porodzie”.

Konkretne informacje o okresie poporodowym również w podręczniku do metody propagowanej przez LMM (Ligę Małżeństwo Małżeństwu) „Sztuka Naturalnego Planowania Rodziny. Powrót płodności po porodzie” oraz w kursie online Basi „Poporodówka” (z kodem „ola20” – 20 zł zniżki).

No i jak zawsze w przypadku jakichkolwiek problemów i wątpliwości – warto zgłosić się do kompetentnego instruktora danej metody.

Okres premenopauzy a naturalne planowanie rodziny

W okresie poprzedzającym menopauzę cykle stają się nieregularne: mogą się wydłużać lub skracać. Coraz częściej pojawiają się również cykle bezowulacyjne, w których nie następuje wzrost podstawowej temperatury ciała kobiety, a co za tym idzie – nie można wyznaczyć niepłodności bezwzględnej (poowulacyjnej).

Jednak to nie oznacza, że naturalne metody planowania rodziny są nieskuteczne – jest jeszcze niepłodność względna.

Stosowanie naturalnego planowania rodziny w okresie premenopauzy opiera się – podobnie jak w przypadku okresu poporodowego – o regułę szczytu. Bardzo ważna jest wtedy obserwacja śluzu przy jednoczesnych pomiarach temperatury (pomagających rozróżnić miesiączkę od krwawienia śródcyklicznego).

Więcej o stosowaniu naturalnego planowania rodziny w okresie premenopauzy na oficjalnej stronie do metody Rötzera. Niestety nie ma specjalnych podręczników, które pomogłyby w samodzielnej nauce – jedynie kilka stron w podręcznikach do konkretnych metod. Jeśli pojawiają się jakiekolwiek wątpliwości, warto skonsultować się z odpowiednim instruktorem NPR.

termometr owulacyjny elektroniczny microlife do naturalnego planowania rodziny NPR

Czy w NPR trzeba mierzyć codziennie temperaturę?

Jeśli chcesz stosować NPR, czeka Cię codzienne mierzenie temperatur aż do menopauzy. Cóż… niekoniecznie. 😉

Warto wiedzieć, że – oprócz metod objawowo-termicznych (opartych o pomiar temperatury i obserwację śluzu, ewentualnie szyjki macicy) – istnieją również metody oparte jedynie o objaw śluzu, np. model Creighton czy metoda owulacji Billingsa (więcej o metodach we wpisie „Nauka NPR”).

Od którego dnia cyklu mierzyć temperaturę?

Poza tym, stosując metody objawowo-termiczne wystarczy mierzyć temperaturę jedynie w określone dni w cyklu. Oczywiście, jeśli jest się doświadczoną użytkowniczką metody. Na początku nauki naturalnego planowania rodziny, jedyna przerwa od mierzenia temperatury wypada w trakcie miesiączki. I zostają jeszcze sytuacje awaryjne, kiedy pomiar (z różnych względów) został pominięty. 😉

Czy stosowanie NPR zajmuje dużo czasu?

I tak, i nie. 🙂

Jeśli chodzi o samo stosowanie naturalnego planowania rodziny, to nie. Poranne mierzenie temperatury spoczynkowej to kilka minut dziennie, obserwacja śluzu przy okazji każdej wizyty w toalecie zajmuje dosłownie sekundy. Do tego czas na naniesienie obserwacji na kartę (max kilka minut) i dokonanie interpretacji cyklu w celu wyznaczenia niepłodności.

Wszystko idzie sprawnie, jeśli już (dobrze) znasz metodę. Na początku nauki NPR potrzeba więcej czasu – jak w przypadku zdobywania każdej nowej umiejętności. Dlatego tak ważne jest, by rozpocząć naukę (możliwie) najwcześniej przed ślubem. Masz wtedy szansę na spokojne przyswojenie wiedzy, nabycie doświadczenia i wyrobienie sobie nawyków.

To tyle, jeśli chodzi o mity dotyczące naturalnego planowania rodziny. Więcej o tym: jak zacząć, jakie są metody, na co warto zwrócić uwagę, skąd czerpać wiedzę itp. znajdziesz we wpisie „Nauka NPR”.